Piccoli esploratori alla scoperta del Colosseo!
Ciao piccoli esploratori! Iniziamo il nostro viaggio nell'Antica Roma alla scoperta del Colosseo! Chi combatteva nell'arena? Dove tenevano i leoni? Insieme scopriremo storie incredibili sul monumento più famoso di Roma. Preparatevi, l'avventura sta per iniziare!
Witamy w Koloseum: Arena Gladiatorów
Cześć odkrywcy! Przed wami najbardziej znany zabytek Rzymu – Koloseum! Jego prawdziwa nazwa to Amfiteatr Flawiuszy, ale wszyscy nazywają go Koloseum, ponieważ w pobliżu stał ogromny posąg zwany "Kolosem Nerona" - wysoki prawie jak dziesięciopiętrowy budynek! Wyobraźcie sobie: ta ogromna budowla została wzniesiona prawie 2000 lat temu, podczas panowania cesarza Wespazjana, a ukończona przez jego syna, Tytusa, kiedy nie istniały jeszcze żurawie, ciężarówki ani komputery. A mimo to mogła pomieścić aż 50 tysięcy widzów – jak współczesny stadion piłkarski! Dawno temu można było tu oglądać niesamowite widowiska z udziałem odważnych gladiatorów walczących ze sobą lub z dzikimi zwierzętami sprowadzanymi z odległych krain. Zaskoczy was, że na inaugurację Koloseum w 80 roku n.e. cesarz Tytus zorganizował uroczystości, które trwały aż 100 dni!
Z biegiem czasu Koloseum przetrwało trzęsienia ziemi, pożary, a nawet kradzież materiałów. Spójrzcie uważnie na dziury w kamieniu: to ślady po zabraniu metalowych łączników, które trzymały razem bloki marmuru.
Pomimo wszystkiego, nasz kamienny gigant nadal tu stoi, gotowy opowiadać nam historie ze starożytnego Rzymu. Jesteście gotowi, aby rozpocząć tę przygodę i odkryć wszystkie tajemnice Koloseum?
Bilety Starożytnego Rzymu
Cześć mali odkrywcy! Czy wiedzieliście, że starożytni Rzymianie również potrzebowali biletu, aby wejść do Koloseum? Właśnie tak! Ale nie były to bilety papierowe, jakie mamy dzisiaj. Wyobraźcie sobie małe płytki z kości, kości słoniowej lub terakoty wielkości monety, z wyrytymi numerami. Każda płytka miała numer odpowiadający sekcji, rzędowi i miejscu. Zupełnie jak w kinie!
Najlepsze jest to, że te bilety były bezpłatne dla obywateli rzymskich! Publiczne widowiska, zwane „munera” (walki gladiatorów) i „venationes” (polowania na dzikie zwierzęta), były oferowane za darmo przez cesarzy lub bogatych obywateli, aby zdobyć popularność.
Miejsca były przydzielane w zależności od klasy społecznej: senatorowie siedzieli w pierwszych rzędach, za nimi byli jeźdźcy, a potem obywateli pospolici. Kobiety (z wyjątkiem Westalek) i dzieci siedziały na górze, w ostatniej sekcji zwanej „summum maenianum in ligneis”.
Przy wejściu znajdowali się asystenci zwani „designatores”, którzy kontrolowali bilety i pomagali ludziom znaleźć swoje miejsce.
Teraz, spoglądając na te starożytne kasy biletowe, zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie tysiące Rzymian stojących w kolejce, podekscytowanych, z małymi płytkami w dłoniach, gotowych na niesamowity dzień pełen widowisk. Zupełnie jak Wy dzisiaj!
Triumfalne wejście cesarza
Oto najważniejsze wejście do całego Koloseum: Porta Triumphalis! Było zarezerwowane wyłącznie dla cesarza i jego dworu.
Kiedy cesarz przybywał, był ogłaszany przez "tubae" (długie trąby z brązu), a wszyscy obecni wstawali na znak szacunku. Nosił togę "purpurea" (ciemnofioletową lub purpurową), kolor zarezerwowany dla cesarzy, a często na głowie miał wieniec laurowy.
Cesarz przechodził do "pulvinar", cesarskiego podium, przemierzając podwyższony korytarz. Ta droga pozwalała mu być widzianym przez wszystkich, ale także chroniła go przed tłumem.
Podczas igrzysk cesarz odgrywał aktywną rolę: dawał sygnał do rozpoczęcia pokazów, nagradzał zwycięzców i w walkach gladiatorów mógł decydować o życiu lub śmierci pokonanego zawodnika.
Cesarz Domicjan zbudował podziemne przejście łączące Koloseum z Pałacem Cesarskim na Palatynie. Dzięki temu mógł dotrzeć do amfiteatru bez konieczności przechodzenia zatłoczonymi ulicami!
Gry i Cesarze: Wielkie widowisko rzymskie
Cześć mali odkrywcy! Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, dlaczego rzymscy cesarze tak bardzo lubili organizować pokazy na Koloseum? No cóż, mam dla was tajemnicę do zdradzenia. Cesarskie widowiska nie były organizowane tylko dla rozrywki! Były sprytnym sposobem na utrzymanie wszystkich obywateli rzymskich w dobrym humorze. Wiecie jak? Dzięki panem et circenses - co oznacza chleb i igrzyska!
Wyobraźcie sobie: cesarz Tytus, kiedy zainaugurował Koloseum w 80 roku n.e., zorganizował igrzyska trwające 100 dni! A cesarz Trajan, po zdobyciu Dacji (dzisiejsza Rumunia), świętował igrzyskami trwającymi 123 dni, z udziałem 11.000 zwierząt i 10.000 gladiatorów!
Cesarze siedzieli na najlepszym miejscu, zwanym pulvinar, i stamtąd decydowali, kto żyje, a kto umiera, prostym gestem kciuka.
Za każdym razem, gdy cesarz wchodził do amfiteatru, był zapowiadany przez trąbki, a wszyscy wstawali, aby go powitać. To był najważniejszy moment widowiska!
Pamiętajcie: cesarze wiedzieli, że lud zajęty igrzyskami i mający pełne brzuchy, nie ma czasu na narzekanie czy buntowanie się. Sprytne, prawda?
Sekrety Hipogeum
Drodzy Państwo, teraz wkraczamy do jednego z najbardziej tajemniczych i fascynujących miejsc w Koloseum: hypogeum! Jest to skomplikowany system korytarzy, pomieszczeń i klatek pod podłogą areny. Wyobraźcie sobie ten ogromny podziemny labirynt jako kulisy gigantycznego widowiska! Tutaj, pod spodem, gladiatorzy czekali na swoją kolej do walki, słysząc krzyki tłumu nad nimi. Te podziemne galerie nie były widoczne podczas igrzysk i zostały zbudowane przez cesarza Domicjana po inauguracji Koloseum.
W tym zawiłym labiryncie korytarzy i pomieszczeń znajdowały się klatki dla lwów, tygrysów i innych egzotycznych zwierząt pochodzących z najdalszych zakątków świata. Zwierzęta były podnoszone na arenę za pomocą drewnianych podnośników, zwanych windami.
W podziemiach pracowały setki ludzi: technicy obsługujący mechanizmy, strażnicy i niewolnicy.